Wczoraj na przykład zrozumiało mi się, przyswoiło i poukładało, o co chodzi z tym node'm i menadżerem pakietów. Eureka! ;)
Otóż, zaprawdę powiadam Wam: język JavaScript może być uruchamiany:
- w środowisku przeglądarki (client-side) oraz
- w node.js (server-side), czyli bezpośrednio w systemie operacyjnym, bez wykorzystania przeglądarki
Do node.js instalowanego na komputerze dodany jest od razu npm, czyli menadżer pakietów node'owych, służący do - jak to menadżer - zarządzania pakietami. Czyli do pobierania, aktualizowania, usuwania folderów z dowolną, co do formatu, zawartością (.js, .css, .img, .png, ...).
npm w akcji
Setapując projekt, komendą
npm init
tworzę plik package.json, który przechowuje różne metadane związane z tym projektem: jego nazwę, opis i wersję, informacje o licencji, dane konfiguracyjne oraz - bardzo ważne - zależności.Pierwszą zależnością jaką dodałam w BUCE jest jquery. W wyniku komendy
npm install jquery --save
powstał folder node_modules (czyli pojemnik na pakiety instalowane npm'em), a w pliku package.json automatycznie dopisała się zależność dotycząca jquery:
W kolejnym kroku dodałam bibliotekę jQuery do mojego projektu, dopisując script tag w pliku index.html:
Czyli kamień węgielny już jest! :) Na koniec jeszcze dwa słowa o pakietach node'owych. Dzielą się one na:
- lokalne - zapisywane do folderu node_modules danego projektu i tylko w nim dostępne (domyślnie instalowanie pakietów jest właśnie lokalne)
- globalne - co znaczy, że pakiet trafia do specjalnego folderu w systemie operacyjnym komputera i jest dostępny na całym dysku, a nie tylko w danym projekcie (żeby zainstalować pakiet globalny trzeba dodać w poleceniu
-g
:npm install -g {nazwa pakietu}
A poniżej wspomnienie niedawnego urlopu - słońce nad Forum Romanum :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz